niedziela, 4 lipca 2010

A warkoczyk i tak będę Ci plotła:)


pobawmy się.
w czerwonego kapturka!
gdzieś tu była dwururka.
zaplotę warkoczyki lub wilkiem będę dzikim!
ładnie mi w tym fartuszku? już pustkę czuję w brzuszku.
au! to boli wilku zły...
no właśnie po to mi kły.
fartuszek ze mnie zdziera!
fartuszków nie pożeram.
zawołam gajowego!
ale co ja ci złego.?!
gajowym będzie mama!
mamusia i tu??:))
nie dało rady, takam temperamentna, że nie mogłam się opanować:))))

5 komentarzy:

arnika pisze...

buaahahaha,alem się uśmiała !!! :D
nasz kochany Wilczan groźny niebywale...:D
no nie wiem,nie wiem czy to ładnie tak,czy to się godzi zadzierać z barbarzyńcą ?;D
a mamusia to znowu przyczajona..no mamusia to już zawsze się wkręci do zabawy,by się mamusia wstydziła...lepiej by mamusia te windę umyła na każdym piętrze osobno ;D
a mamusia to wczoraj klaskała u Rubika !!!:D

ananke pisze...

w końcu jam też z barbarzyńskiego plemienia,zadzieranie mą codziennością;)
a mamusia zdolna niebywale,do tańca i różańca,porządków i psot:)
należy jej wybaczyć-dzięki niej warkoczę pleść potrafię:D

Wilczan pisze...

chyba zetne te swoje wlosy ;P

ananke pisze...

zetniesz?
dla mnie?
na biżuterię przeznaczysz?
Wilku, takie poświęcenie!
nie spodziewałam się!;D

majic pisze...

wilczan czemu miecz liżesz?