sobota, 22 grudnia 2012

Starożytni afrykańscy eskimosi - odwilż

Kilka faktów na temat starożytnych afrykańskich eskimosów
dawno dawno temu za górami za lasami żyli sobie
STAROŻYTNI AFRYKAŃSCY ESKIMOSI
Raz jeden przebrał się za fokę i dostał kijem po krzyżu

mieli dziwne zwyczaje i zabawy

dla zmylenia przeciwnika używali niewidzialnych oszczepów

i granatów

czasami taki granat potrafił wybuchnąć przed rzutem

przemieszczali się na sankach

a czasami na czworaka

pakowali śnieg do karwaszy

tworzyli wymyślne kafelki do łazienki

odżywiali się lodzikami

czasami nie koniecznie dobrowolnie

używali patelni bez teflonu

a wieczorami planowali strategię dnia następnego

FEZOŁYCH SIFIONT  życzą STAROŻYTNI AFRYKAŃSCY ESKIMOSI


piątek, 31 sierpnia 2012

FESTYN ARCHEOLOGICZNY

Zakończenie VI Międzynarodowego Obozu Archeologicznego zostało okraszone festynem, na którym mieliśmy przyjemność się zaprezentować.
tak prezentuje się wilczan. wersja: wyrwę coś na klatę!

dubeltowa wersja romantyczna
mydełko fa w wydaniu amatorskim
jam jest wiking, swego duna mam!

czas na tańce



geny w akcji
reakcja łańcuchowa
goście ze wschodu
meksykański wiking
miłość od pierwszego uderzenia
pozabijam ich! pozabijam, a potem zjem!
bariery językowe można przezwyciężyć
:)
żeńska formacja bojowa

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Na wykopie

Po raz kolejny byliśmy świadkami a nawet uczestnikami międzynarodowego obozu archeologicznego, Po raz kolejny na terenie Starego Miasta. Cóż urodziła ziemia? zobaczmy


Robota wre

Detektoryści pomagają jak mogą

no znaleźli - część średniowiecznej bulli

a potem jeszcze pierścionek

Tomek mierzący to co zwykle mierzą archeologowie

my też pomogliśmy

po nim z godzinę poprawiałem

ceramika kultury przeworskiej

no i pokazała się studnia

a tak sobie radzą archeolodzy jak nie ma drabiny pod ręką

a to jest coś co archeolodzy określają tajemniczą nazwą '' obiektu ''

studenci archeologii jak zwykle zadowoleni

a po wyciągnięciu tego wszystkiego z ziemi przyszedł czas na mozolną pracę...

Wenecja


I kolejna mieszana impreza historyczna, tym razem w Wenecji. Byli rycerze, byli Słowianie no i był jednoosobowy rzymski legion. Atrakcji było tyle że aby je wszystkie sfotografować musieli byśmy całe dwa dni biegać z aparatem. Zaliczały się do nich między innymi gry plebejskie, nauka tańca średniowiecznego, turnieje, Występy bardów, przedstawienia, czy chodzenie po żarze. Za rok też chcemy tam być

No dalej, który wybrać ?

Kubb

Bulle

Dyplin popisał się w turnieju, zdobył drugie miejsce, sławę i fibulkę

dziękując bogom za zwycięstwa postanowił złożyć ofiarę z własnych stóp stąpając po żarze

Nie przejdziesz !

Wieczorny występ golasów

rano trzeba sprawdzić czy sfermentowało

trudno ją uchwycić na zdjęciu

Barbarzyńca musi umieć rzucać oszczepem

a rzymianin powinien potrafić strzelać z łuku stojąc na jednej noce

bieg do toy toya, podobno miejscowa tradycja

cholera w tamtym nie ma papieru

14 osób w jednym kiblu, tutaj papier też się skończył...

piłka rycerska

niektórzy są w tym naprawdę dobrzy

my też postanowiliśmy spróbować

bitka o zamek

nawet tutaj epoki się przeplatały