środa, 21 lipca 2010

'' Bez butów kroczę, kieszenie mam puste ''
















Odwiedziliśmy Kalisz w którym odbywał się festiwal Celtów. Na miejscu spotkaliśmy wielu rekonstruktorów którzy chętnie z nami rozmawiali, dzielili się doświadczeniem i pokazywali nam swoje stroje oraz uzbrojenie. Odbyła też się bitwa wewnątrz Kaliskiego grodu. Prawdziwa moc atrakcji czekała na nas jednak dopiero wieczorem. Najpierw zaczął padać deszcz i pojawiły się tancerki uczące chętnych tańca wywodzącego się z terenów dzisiejszej Szkocji. Po krótkiej przerwie na scenę wyszedł zespół wykonujący muzykę celtycką '' IRM '' Deszcz rozszalał się jeszcze bardziej a na niebie pojawiły się pioruny. Najbardziej wytrwali nie potrafili wystać długo w miejscu, większość zdjeła buty i zaczęła tańczyć w rytm historycznej muzyki.
Wrażenia? Bezcenne :)

czwartek, 8 lipca 2010

A jednak stał się Cud!


Gatunek:Pieczywo
Rodzina:Chleb orkiszowy
Stanowisko:Piec w kuchni na górce
Siedlisko:Żołądki wybrańców
Data:06.07.2010r.
Upiekła i oznaczyła: Ananke:)

niedziela, 4 lipca 2010

A warkoczyk i tak będę Ci plotła:)


pobawmy się.
w czerwonego kapturka!
gdzieś tu była dwururka.
zaplotę warkoczyki lub wilkiem będę dzikim!
ładnie mi w tym fartuszku? już pustkę czuję w brzuszku.
au! to boli wilku zły...
no właśnie po to mi kły.
fartuszek ze mnie zdziera!
fartuszków nie pożeram.
zawołam gajowego!
ale co ja ci złego.?!
gajowym będzie mama!
mamusia i tu??:))
nie dało rady, takam temperamentna, że nie mogłam się opanować:))))