poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Wenecja


I kolejna mieszana impreza historyczna, tym razem w Wenecji. Byli rycerze, byli Słowianie no i był jednoosobowy rzymski legion. Atrakcji było tyle że aby je wszystkie sfotografować musieli byśmy całe dwa dni biegać z aparatem. Zaliczały się do nich między innymi gry plebejskie, nauka tańca średniowiecznego, turnieje, Występy bardów, przedstawienia, czy chodzenie po żarze. Za rok też chcemy tam być

No dalej, który wybrać ?

Kubb

Bulle

Dyplin popisał się w turnieju, zdobył drugie miejsce, sławę i fibulkę

dziękując bogom za zwycięstwa postanowił złożyć ofiarę z własnych stóp stąpając po żarze

Nie przejdziesz !

Wieczorny występ golasów

rano trzeba sprawdzić czy sfermentowało

trudno ją uchwycić na zdjęciu

Barbarzyńca musi umieć rzucać oszczepem

a rzymianin powinien potrafić strzelać z łuku stojąc na jednej noce

bieg do toy toya, podobno miejscowa tradycja

cholera w tamtym nie ma papieru

14 osób w jednym kiblu, tutaj papier też się skończył...

piłka rycerska

niektórzy są w tym naprawdę dobrzy

my też postanowiliśmy spróbować

bitka o zamek

nawet tutaj epoki się przeplatały

Brak komentarzy: