wtorek, 8 lutego 2011
w ruinach kolskiego zamku
No i odwiedziliśmy Koło...Spotkanie odbyło się w atmosferze huraganowej, ale humory nam dopisywały. Nie ma co się dużo rozpisywać - było super!
Przesyłamy podziękowania, za ugoszczenie nas po zmaganiach bitewnych, dla naszych kolskich przyjaciół Joanny, Eweliny, Pawła i Kryspina.
zdjęcia: Joanna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
SUPER !!! :D
To ta piesza wyprawa?
Nie.LAM
Czyli na zdjęcia z wyprawy należy nadal czekać:)
będą jakieś zdjecia z wyprawy zimowej ?
Zamek koło Koła - moje najukochańsze miejsce na świecie...
Prześlij komentarz