czwartek, 25 lutego 2010
poniedziałek, 22 lutego 2010
Zdzisław
Ostatnio do mojego pokoju przyszedł taki jeden słowianin i od tej pory nie chce stamtąd odejść, postanowiłem więc że nie będę go wyganiał ( kto by mnie potem pozbierał ?) i nazwę go po słowiańsku ZDZISŁAW :)
Ddzichu swoje jestestwo zawdzięcza mojej nudzie która przerodziła się w desperacje a na końcu w pracę :D
sobota, 20 lutego 2010
środa, 10 lutego 2010
trzeć trzeć trzeć
wziąłem przykład ze Stumpyego i natarłem kilka skórzanych rzeczy olejem. Efekt piorunujący. Buciki nabrały fajjnego koloru i stały się miękkie dzięki czemu wygodniej się je nosi a pochewka stała się pochewką konserwującą mój nożyk :)
Najwygodniej nalać sobie do czegoś płaskiego oleju roślinnego i maczać w nim watę, po czym naprowadzać dość grubo na skórę. Nałożylem na buty dwie warstwy bo cholerstwo piło jak smok
niedziela, 7 lutego 2010
Gerald :)
Wkońcu po długich i wyczerpujących negocjacjach z własną osobą na temat tego kiedy, gdzie i czy mi się chce, zrobiłem zdjęcie swojego stroju wraz z nowym nabytkiem - włócznią
Przepis na Germanina:
1.Lniana koszula i lniane spodnie ( wystrzegać się wełny)
2. Ciepłe, zimowe buciki
3. Płaszcz z koca
4. Fibulka dzieła Stumpyego
5. Pasek z klamerką nie pasującą do odtwarzanego okresu
6. Torba z dzika której naszczęście nie widać
7. Nożyk ( chyba jedyna całkiem poprawna część stroju)
8. Włócznia z grotem osadzonym na drzewcu z Castoramy
9. Tarcza której mi się nie chce wozić do domu :)
poniedziałek, 1 lutego 2010
Samiec Alfa - czyli sobotnie spotkanie na piętrze.
No i napuściliśmy naszego Wilczana na stado niewiast, a radził sobie, że hej! Biedaczysko nie wie, że będziemy go częściej tak używać (baba z wozu-koniom lżej). Podsumowując: spotkanie bardzo udane, humory dopisywały, przyjęte ustawy - brak, taniec brzucha - udany, poziom sarkazmu - wysoki, film o gladiatorach - przegapiony.
ps: przeprasza się za jakość zdjęcia. Autor był niewymownie zmęczony...i jeszcze jest.
Subskrybuj:
Posty (Atom)